W Centrum Teatru i Tańca Zawirowania zakończył się 5. Warszawski Konkurs Choreograficzny – wydarzenie dające twórcom szansę na pokazanie się szerszej publiczności, bo zwycięzcy poza dwoma prezentacjami w stolicy mogli wygrać nagrody finansowe, a także kuratorskie zaproszenia swoich etiud na znane polskie festiwale.
W tegorocznej rywalizacji (23-24 listopada 2024 r.) uczestniczyło osiem spektakli: „Not now, not here, maybe never” (choreografia: Kacper Szklarski), „Wyraj” (choreografia: Mateusz Adamczyk), „The spell” (choreografia: Marta Kosieradzka i Marta Luiza Jankowska), „Nikt znikąd” (choreografia: Oskar Kusiołek, wykonanie: Karolina Klasa, Nicola Gremplica, Oskar Kusiołek), „Serca z kamienia” (choreografia: Klara Twardowska), „Don’t fall asleep” (choreografia: Joanna Nadrowska, wykonanie: Weronika Kosmus), „Utopia” (choreografia: Mateusz Buszka, wykonanie: Lidia Pietrzak, Mateusz Buszka) i „See you” (choreografia: Inha Burdzhaliani, wykonanie: Sofiia Lystopad, Nadiia Sekhanova, Alona Khnykina).
To były różne stylistycznie prace: od etiud studenckich, gdzie młodzi twórcy stawiali na prezentację swoich fizycznych możliwości i techniki, przez prace przypominające typowo konkursowe pokazy, gdzie liczy się synchronizacja wykonania i ogólne wrażenie, aż po prace bardziej koncepcyjne, w których szuka się nowych jakości ruchowych. Z pewnością z tego powodu widzowie, w których rękach była Nagroda Publiczności, podzieliła się na frakcje i zdecydowanie nie miała jednego wyraźnego faworyta. Słychać to było w reakcjach po pokazach oraz sporach, jakie prowadzili między sobą tuż przed oddaniem kart z własnymi typami. Finalnie publiczność najwięcej głosów oddała na opowiadający o wędrówce dusz ukraiński spektakl „See you” (choreografia: Inha Burdzhaliani), mnie zaś najciekawsza i najbardziej całościowa wydała się praca „Don't fall asleep” (choreografia: Joanna Nadrowska), co pokryło się z decyzją jury, które przyznało pierwsze miejsce tej właśnie choreografii.
Zwycięski spektakl opowiadał o zjawisku „overthinking”, zwanym też paraliżem analitycznym wywoływanym przez dysfunkcjonalne wzorce myślenia. Natrętne, obsesyjne myśli wciąż i wciąż powracają, wywołując lęki i niepokoje doprowadzające do bezsenności. Choreografka Joanna Nadrowska i tancerka Weronika Kosmus świetnie ruchowo oddały walkę, jaką toczą osoby cierpiące na ten rodzaj bezsenności – gonitwa myśli, ich natarczywość, zmienność emocji powracały tu w dźwięku, tańcu, a nawet pracy kostiumu, bo poruszająca się dynamicznie luźna czarna suknia tancerki wyglądała jak kruk, swoimi skrzydłami raz po raz zagarniającymi wątłe ciało bohaterki. Zmienne były też nastroje tej etiudy, naprzemiennie wywoływały w odbiorcy stres, śmiech, troskę czy fascynację. Nie dziwię się, że to właśnie „Don't fall asleep” zostało wybrane najlepszą propozycją Warszawskiego Konkursu Choreograficznego 2024.
Generalnie jednak zadanie jury nie było w tym roku łatwe – jego członkowie musieli odrzucić całe wizualne opracowanie etiud, jakość wykonania i skupić się tylko i wyłącznie na zaproponowanych pomysłach choreograficznym, te zaś utrzymywały całkiem niezły poziom, a w zestawie zakwalifikowanym do konkursu nie było prac jakoś znacząco odstających od reszty. Jury w składzie Joanna Gryf Czajkowska (dyrektorka Sopockiego Teatru Tańca), Maria Miotk (kuratorka Gdańskiego Festiwalu Tańca) i Ryszard Kalinowski (kierownik artystyczny Lubelskiego Teatru Tańca) doceniło ostatecznie jeszcze „Utopię” (drugie miejsce) – ciekawy duet Lidii Pietrzak i choreografa Mateusza Buszki, ich układ cechowała łagodna harmonia, udane partnerowanie i przyjemne dla oka wykorzystanie przestrzeni sceny. Trzecie miejsce jury przyznało pracy „The spell” w choreografii i wykonaniu Marty Kosieradzkiej i Marty Luizy Jankowskiej. To była najbardziej koncepcyjna, ale też zaskakująca ruchowo etiuda – rozgrywała się tylko w pozycji leżącej oraz przy ścianie, a te dwie płaszczyzny stanowiły niemal matematyczne osie opowieści inspirowanej twórczością amerykańskiej rzeźbiarki Louise Bourgeois. Interesująco zaprojektowana w ruchu praca, zajmująco i miękko tańczona, została też – o czym wspominam na marginesie – oryginalnie oświetlona.
Całość konkursu była naprawdę ciekawa, choć organizacyjnie podczas wieczoru finałowego znów zabrakło jakiegoś artystycznego „dodatku”, aby ci widzowie, którzy kupili karnety na dwa dni, podczas gali finałowej nie oglądali tylko nagrodzonych spektakli, a dostali jeszcze coś ekstra.
Sandra Wilk, Strona Tańca
Nagrody 5. Warszawskiego Konkursu Choreograficznego
NAGRODY GŁÓWNE:
I MIEJSCE i nagrodę w wysokości 5000 zł otrzymała Joanna Nadrowska za choreografię „Don't fall asleep”, w wykonaniu Weroniki Kosmus;
II MIEJSCE i nagrodę w wysokości 3000 zł otrzymał Mateusz Buszka za choreografię „Utopia”, w wykonaniu własnym oraz Lidii Pietrzak;
III MIEJSCE i nagrodę w wysokości 1000 zł otrzymały Marta Kosieradzka oraz Marta Luiza Jankowska za choreografię „The spell”.
Jury przyznało także NAGRODY SPECJALNE:
- zaproszenie na Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca od Ryszarda Kalinowskiego otrzymał Oskar Kusiołek za choreografię „Nikt znikąd” w wykonaniu własnym oraz Karoliny Klasy i Nicoli Gremplicy;
- zaproszenie na Gdański Festiwal Tańca od Marii Miotk otrzymali Mateusz Buszka i Lidia Pietrzak za spektakl „Utopia”;
- konsultację choreograficzną z dr Joanną Czajkowska otrzymali Kacper Szklarski za spektakl „Not now, not here, maybe never” oraz Mateusz Adamczyk za spektakl „Wyraj”.
NAGRODĘ PUBLICZNOŚCI w wysokości 1000 zł otrzymała Inha Burdzhaliani za choreografię „See you”, w wykonaniu Burjaaay Ballet w składzie: Sofiia Lystopad, Nadiia Sukhanova, Alona Khnykina.
Ponadto:
- NAGRODĘ SPECJALNĄ w wysokości 2000 zł od Tomasza Piotrowskiego otrzymała Inha Burdzhaliani za pracę „See you”, w wykonaniu Burjaaay Ballet;
- NAGRODĘ SPECJALNĄ od dr Hanny Raszewskiej-Kursy - indywidualne omówienie pracy konkursowej otrzymała Klara Twardowska za pracę „Serca z kamienia”;
- NAGRODĘ SPECJALNĄ od Joanny Chitruszko - zaproszenie na Festiwal Kalejdoskop otrzymały Marta Kosieradzka i Marta Luiza Jankowska za pracę „The spell”;
- NAGRODĘ SPECJALNĄ od Magdaleny Agaty Wójcik - 10-dniową rezydencję w studio CoDa Movement otrzymali Oskar Kusiołek, Karolina Klasa i Nicola Gremplica; - 5-dniowy warsztat w studio CoDa Movement otrzymały Weronika Kosmus i Joanna Nadrowska; - zaproszenie na audycję do rezydencji polsko-włoskiej otrzymała Klara Twardowska.