„TAB’ Nowy początek” Sopockiego Teatru Tańca jest spektaklem nawiązującym do rozmaitych wschodnich kultur czy religii; prowadzi nas przez narodziny i życie, pokazuje etapy rozwoju duchowego oraz ewolucję potrzeb od przyziemnych i materialnych po te natury wyższej. Choreografka, Joanna Czajkowska, w procesie kreacji analizowała także zachodnią filozofię i psychologię (odwołując się np. do piramidy hierarchii potrzeb Abrahama Maslowa) i szukała pomiędzy badanymi przez siebie obszarami punktów stycznych. W jej kompozycji pojawiają się więc elementy odnoszące się zarówno do wschodnich sztuk walki, w których nie liczy się sama sprawność lecz harmonia między ciałem i umysłem, nawiązania do hinduizmu (np. w scenie z wieloręką boginią szczęścia i powodzenia Lakszmi), jak i do islamu czy nawet szamanizmu. Są tutaj także silne nawiązania do buddyzmu i znanej z wierzeń religii dharmicznych oraz ezoterycznych teorii czakr (energetycznych punktów ciała, których „otwieranie” prowadzi do osiągnięcia absolutu).
Praca, w której obecnie tańczą Joanna Czajkowska, Filip Wójcik (zamiast Jana Górczaka), Róża Kołoda, Jacenty Krawczyk i Wiktoria Elgas znalazła się w tegorocznym pakiecie spektakli objeżdżających Polskę w ramach projektu Polska Sieć Tańca, zainicjowanego przez Instytut Muzyki i Tańca. 13 listopada 2021 roku pokazano ją w Centrum Teatru i Tańca w Warszawie. Studyjna, kameralna scena CTiT pasowała do tej choreografii o wiele lepiej, niż dowolna wielka scena, bo wybrany temat dotyczy tak osobistych i indywidualnych wyborów, dróg czy decyzji, że od sporej przestrzeni bardziej sprzyja mu bliskość tancerzy z widzami.
Pierwsza część „TAB’…” rozgrywa się w półmroku, w którym widzimy tylko splecione w uścisku sylwetki tancerzy. Powoli będą się rozdzielać i rozpoczynać swoje „życie” na tle barwnych wizualizacji Katarzyny Turowskiej stworzonych na podstawie obrazów Gertrudy Kuziemskiej-Wilczopolskiej. Projekcja zaczyna się od delikatnych płomieni, których błyski przecinają i rozpalają swoimi barwami ciała wykonawców, ci zaś są uziemieni, większość swoich układów wykonują blisko podłoża, razem, w bezpośrednim dotyku, wyraźnie tym nawiązując do pierwotnych potrzeb – pierwszych, które muszą zostać zaspokojone przez człowieka. W miarę rozwoju akcji, niezwykle sensualnej i uruchamiającej wszystkie zmysły, dojdzie do symbolicznego przełomu, narodzin świadomości i wejścia na ścieżkę poszukiwań wykraczających poza potrzeby życiowe, seksualne, materialne. Następujący później tytułowy „nowy początek” zaznaczony został wyświetlanym na ekranie i podłodze ogromnym czarno-białym wirem, który możemy odczytywać jako przejście do kolejnego etapu/wymiaru, poród czy tunel świetlny, o jakim wspominają np. osoby, które przeżyły śmierć kliniczną albo osoby doznające mistycznego czy religijnego objawienia.
Po tym momencie przedstawienie wyraźnie się zmienia – układy zaczynają być bogate w podnoszenia, ruch jest coraz bardziej otwarty, a tancerze oddaleni od siebie ale intensywnie zaangażowani, oddani sprawie. Zmienia się też kolor projekcji wideo, towarzyszącej nam przez cały wieczór – znikają kolory ziemi, a dominować zaczynają błękity i fiolety. Dopiero teraz dobrze widzimy kostiumy performerów, wyraźnie inspirowane strojami derwiszy w trakcie ich medytacyjnego misterium.
Cały spektakl Sopockiego Teatru Tańca, a w szczególności jego finał, przesiąknięty jest duchem sufizmu (do niego odwołuje się także sam tytuł zawierający pojęcie tab’, oznaczające sumę tego, z czym przychodzimy na świat – tj. zestawu genów, cech, uwarunkowań psychicznych). Taniec sufi, taniec derwiszy wywodzący się z tradycji muzułmańskiej, głównie tureckiej, ma na celu osiągnięcie jedności z boskim absolutem, jest rodzajem niekończącej się „wirującej” modlitwy, mistycznego transu, w którym ciało ograniczone do jednostajnego obrotowego ruchu zmusza wręcz umysł do tego, by się całkowicie wyzwolił. „TAB’ Nowy początek” prowadzi do podobnego stanu. Widzowie – otoczeni ruchomymi, niezwykle kolorowymi, abstrakcyjnymi obrazami, głośną muzyką, bliskim kontaktem – muszą poddać się opowieści tancerzy, ich uczuciom, przemyśleniom, filozoficznym spostrzeżeniom i uwolnić się od wszystkiego, co dzieje się poza teatrem. Kto zaś będzie z tym walczył, analizował, dociekał, oceniał każdą scenę z osobna – ten nie przyjmie „nowego początku” i nie zrozumie go ani estetycznie, ani emocjonalnie, ani filozoficznie. Zobaczy jedynie klamrę łączącą pierwszą i ostatnią scenę, symboliczną zapowiedź kolejnego etapu cyklu, który za chwilę się rozpocznie…
Sandra Wilk, Strona Tańca
„TAB’ Nowy początek” Sopocki Teatr Tańca, koncept, reżyseria, choreografia: Joanna M. Czajkowska, współpraca choreograficzna: Jan Górczak, Róża Kołoda, Jacenty Krawczyk, Wiktoria Elgas, wykonanie: Joanna M. Czajkowska, Filip Wójcik, Róża Kołoda, Jacenty Krawczyk, Wiktoria Elgas, pokaz w ramach: Polska Sieć Tańca, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 13.11.2021