Pod kontrolą i bez kontroli

Pod kontrolą i bez kontroli

Jest coś wspólnego w spektaklach realizowanych przez Coda Movement (tj. Magdalenę Wójcik i Stefano Otoyo) na większe grupy wykonawcze. Wydaje się, że ta para choreografów za każdym razem stara się wejrzeć w psychikę swoich podopiecznych i stworzyć z ich wspomnień, marzeń, oczekiwań sceniczną – wielowątkową – opowieść.

Taka patchworkowa materia utkana z różnokolorowych kawałków i nici może się podobać lub nie, bo przecież widzowie tańca współczesnego dziesiątki razy widzieli już spektakle ze scenami, które mają być jedynie kartkami z kalendarza, ujęciami z TikToka, ulotnymi chwilami przedstawionymi w ruchu. W tego typu pracach nigdy nie brakuje starannie wyreżyserowanych scen, które robią na widzach wielkie wrażenie, ale obok nich oglądamy także układy bardziej przeciętne i mniej lub bardziej schematyczne przejścia pomiędzy nimi.

Porównuję w pamięci dwa ostatnie zbiorowe spektakle Coda Movement, jakie udało mi się zobaczyć, oba zrealizowane na różne grupy projektowe Akademii Tańca Zawirowania, czyli zatańczone przez same kobiety „The Dreamus” (premiera: 17.12.2022) i wykonane w grupie mieszanej oraz międzynarodowej „Inside Gospel” (premiera: 19.03.2023). Obie premiery odbyły się w tej samej przestrzeni scenicznej, czyli w Centrum Teatru i Tańca Zawirowania.

Półgodzinne „Inside Gospel” naszpikowane było pokazami umiejętności tancerek i tancerzy zarówno tymi z technik tańca współczesnego, jak i baletu (wśród uczestników byli m.in. studenci z Rzymu, którzy dla odmiany mogli popisać się trickami hiphopowymi). Ale nikt tutaj nawet nie udawał, że oglądamy jakąś spójną opowieść, Wójcik i Otoyo nawet poprzez miks muzyczny dawali nam z przymrużeniem oka do zrozumienia, że śledzimy collage. Ich spektakl opowiadający o podróży był jak szybki pociąg, który zatrzymuje się na kolejnych stacjach, gdzie tylko przez chwilę możemy przyjrzeć się jakiemuś przeżyciu, i już za chwilę pędzimy dalej, do następnego przystanku, do następnej historii.

Początkiem do podjęcia pracy nad „Inside Gospel” były ponoć dwa seriale: „Inside Job” oraz „Midnight Gospel”, które według prowadzących grupę projektową niosą wartościowe treści o tym jak działa nasze społeczeństwo. Ciężko mi się odnieść do tych wyjściowych inspiracji nie znając tych tytułów, tak więc pozostanę tylko przy moim ogólniejszym wrażeniu. Podobały mi się wybrane sceny; głównie te z elementami hip-hopu i nie dlatego, że jakoś specjalnie go lubię, ale z tego powodu, że jako jedyne miały w sobie coś nieprzewidywalnego, chropowatego. Wykonawcy musieli podążać w nich za solistą i jego chwilą, a nie za starannie wypracowanym wcześniej układem. Te właśnie momenty spełniały według mnie najlepiej założenia całej choreografii, w której musimy wybrać czy ważniejszy jest dla nas cel podróży czy też sama podróż.

„Inside Gospel” był gorąco oklaskiwany, publiczność przyjęła go bardzo ciepło. Nie dziwię się – miło zobaczyć dużo tańca, formacyjne układy, szczyptę humoru i tak bardzo urozmaicony ruch: od romantycznego z baletu klasycznego po drapieżny z protestującej ulicy.

Ale o wiele mocniej przemówiło do mnie „The Dreamus”, które przez całą godzinę miało tę nieprzewidywalność, której w „Indside Gospel” tak mi brakowało. Mroczniejsze w swej formie przedstawienie opowiadało o snach (także o koszmarach), marzeniach sennych, przeżyciach, na jakie wpływu zupełnie przecież nie mamy. I tak jak sen całkowicie wymykało się możliwości przewidzenia następnej sceny, wręcz zmuszało do wytężenia uwagi oraz wszystkich zmysłów. Wydaje mi się, że choreografowie bardziej zaangażowali się tutaj w oddanie nastroju, podążenie za czystą, silną emocją, niż w przygotowanie pięknych wizualnie, monumentalnych scen. „The Dreamus” stanowczo nie zostawiał po sobie takich obrazów, a jednak podobał mi się bardziej. Był… bardziej ryzykowny. Co doceniam.

Sandra Wilk, Strona Tańca

„The Dreamus” Akademia Tańca Zawirowania (grupa projektowa), choreografia: Magdalena Wójcik i Stefano Otoyo, wykonanie: Agnieszka Gwadera, Adrianna Majchrzak, Aneta Parciak, Izabela Maniszewska-Weyher, Jaga Orzechowska, Kasia Gołąbek, Patrycja Smoleń, wideo: Julia Ruszczyńska, premiera: 17.12.2022, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 17.12.2022

„Inside Gospel” Akademia Tańca Zawirowania (grupa projektowa), choreografia: Magdalena Wójcik, Stefano Otoyo, wykonanie: Agnieszka Żechowska, Alicja Skopinksa, Aneta Parciak, Julia Głowacka, Joanna Gabrysiak, Kasia Gołąbek, Łukasz Rochna, Magda Stefańska, Maria Kresa, Michalina Nowak, Ola Śledź, Paulina Kurdziel, Żaneta Palica, Emanuela Vomaro, Emanuele Sacca, Simone Galante, Luca Andrea Borzacchini, premiera: 19.03.2023, pokaz: Centrum Teatru i Tańca Zawirowania, 19.03.2023