Zewnętrzne recenzje i teksty

Wyzwalanie śmiechem. Podsumowanie 23. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł

Na zamówienie
Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca

Komunikacja teraz i w przyszłości. Podsumowanie 18. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie

Skomasowane w trzy dni urozmaicone taneczne wydarzenia – spektakle, warsztaty, wykłady, rozmowy, filmy, gry – sprawiły, że tegoroczny festiwal Ciało/Umysł przyniósł widzom weekend prowokujący do przemyśleń na temat roli śmiechu. Impreza odbywająca się tym razem pod hasłem „Ha-ha-harmonia” miała dać nam impuls do odczytania śmiechu i humoru jako niezbędnej części równowagi. Elementu całościowej harmonii, wyzwolenia, spokoju…

– Śmiech – często bagatelizowany, traktowany jako chwilowa ulga od codziennych trosk – ma w sobie głęboką mądrość i moc. To język uniwersalny, który łączy ludzi ponad granicami kultur. Ma moc burzenia barier, wzbudzania empatii i zapewniania tak potrzebnej ucieczki od stresu codziennego życia – tymi słowami Edyta Kozak, dyrektorka artystyczna, zapowiadała tegoroczne wydarzenie. – W spektaklach festiwalowych humor stanie się nie tylko źródłem rozrywki, ale też narzędziem do odkrywania prawdy o sobie w dążeniu do delikatnej równowagi między konformizmem a samowyrażaniem. Możemy stać się świadkami transformującej mocy śmiechu, który jednoczy, uzdrawia i stawia czoło skomplikowanym aspektom życia.

Nie myliła się. Różne spojrzenia, różne role i różne funkcje śmiechu – od satyrycznego, autoironicznego spojrzenia na siebie i otaczające nas wydarzenia, poprzez uwolnienie emocji, po zabawę i humor – widać było we wszystkich choreografiach prezentowanych w warszawskim STUDIO teatrgaleria w dniach 11–13 października 2024 roku podczas 23. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł.
Skupieni na uczuciach. Podsumowanie 22. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł

Na zamówienie
Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca

Komunikacja teraz i w przyszłości. Podsumowanie 18. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie

Niebywała wprost energia biła z Bisonte Marca da Silvy Ferreiry i Graces Silvii Gribaudi – głównych spektakli tegorocznego festiwalu Ciało/Umysł. Te prace przyćmiły pozostałe prezentacje klarownym przekazem i perfekcyjnym wykonaniem. Można je uznać nawet za prace nieco kontrowersyjne – tak śmiało łamały schematy dramaturgii, konstrukcji przedstawienia tanecznego, sposobu mówienia o własnych zaletach i niedoskonałościach, o wieku, tożsamości czy płci. Granic jednak nie przekroczono.

Nie oznacza to oczywiście, że pozostałe spektakle 22. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł – już jedynie sola i duety – nie były zajmujące; były, ale ich formuła wymagała od widzów zupełnie innego odbioru. W tych małoobsadowych propozycjach trzeba było być wyciszonym, umieć poddać się zaproponowanemu tematowi i rytmowi, zrozumieć, że ascetyzm przekazu był tutaj przemyślany, celowy i odkryć ten cel, nie tyle na scenie, co w sobie, we własnych przeżyciach i przemyśleniach. Takiej niebywałej uwagi wymagały surowe i powściągliwe choreografie Misspiece Dominiki Wiak czy Tens Marty Wołowiec, w których artystki skupiły się na eksploracji własnego ciała, jego społecznej roli, energii, wewnętrznej wibracji i planowo nie pomagały nam, widzom, w wejściu w ten badawczy, eksperymentalny, ale też bardzo intymny świat. Z kolei formy bardziej teatralne zobaczyliśmy w spektaklach Pan Zaraz Dzikistyl Company oraz Bestseller Rafała Dziemidoka i Martina Clausena.
Komunikacja teraz i w przyszłości. Podsumowanie 18. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie

Na zamówienie
Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca

Komunikacja teraz i w przyszłości. Podsumowanie 18. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie

Główny temat letniej części 18. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie to „Przyszłość”, ale impreza miała jeszcze podtytuł, którym była „Komunikacja” i to ten właśnie wątek obecny w zaproszonych spektaklach wciągał wyobraźnię widzów w grę, od jakiej trudno było się oderwać.

Otwierający festiwal "Kepler 22b" B’cause Dance Company – opowiadający o zasiedlaniu nowej planety, oddalonej od Ziemi o 600 tysięcy lat świetlnych, na której mogłoby utrzymać się życie – to nie tylko wizja przyszłości, ale też opowieść o budowaniu nowego społeczeństwa od zera. Społeczeństwa, w którym mimo optymistycznych oczekiwań bardzo szybko obnażą się ludzkie wady, z żądzą władzy i sprawowania kontroli nad innymi na czele. Kepler 22b jest więc historią właśnie o komunikacji, o tym, że ideały opierające się na współpracy, porozumieniu, jednym wyższym celu, mogą zostać zniszczone do cna przez emocje, namiętności i nadmierne apetyty.

Choreograf Bartek Woszczyński ujął ową przemianę poprzez wyłonienie się z grupy dyktatora, a sam symbol porozumienia oraz próby stworzenia nowego świata pokazał przez wspólne budowanie na scenie metalowej konstrukcji. Ta swoista wieża Babel – podobnie jak w Biblii – nie przetrwa jednak próby czasu, stając się ponurym symbolem przedsięwzięcia niemożliwego do zrealizowania, wywołującego zamęt, chaos i brak perspektyw.

Fascynującym przykładem nowej komunikacji był też pomysł czeskiego reżysera Ondřeja Holby, który w spektaklu "And Who is Useless Now?" doprowadził do rozmów między człowiekiem a robotami. Holba najpierw przez rok badał rozmaite aspekty sztucznej inteligencji, sprawdzał zarówno autonomię, jak i przypadkowość działania robotów, a następnie zaprosił performera Florenta Golfiera do opracowania ruchu, tańca i pomysłu na skomunikowanie się z nimi. Pracując na scenie z czterema małymi robotami posiadającymi rozmaite czujniki (np. czujnik światła włączającym napęd), artysta poprzez emocjonalną „rozmowę” z nimi nadał „Marvinowi”, „Rudolfowi”, „Doris” i „Gregorowi” cechy ludzkie. Sprawił, że publiczność zaczęła przejmować się losem poszczególnych mechanicznych bohaterów, że uznała je za niegrzeczne, że kibicowała im w wykonywanych zadaniach i nie spuszczała z nich wzroku.

Od drzwi życia do stołu śmierci – o spektaklach dojrzałych tancerzy podczas Festiwalu Ciało/Umysł 2021

Na zamówienie
Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca

Od drzwi życia do stołu śmierci – o spektaklach dojrzałych tancerzy podczas Festiwalu Ciało/Umysł 2021

Tegoroczna, 20. edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł 2021 z pewnością jest jedną z najważniejszych dla jej pomysłodawczyni i dyrektor artystycznej Edyty Kozak. Dokonane w tym roku wybory programowe – zarówno te dotyczące zaproszonych zespołów, jak i obecności samej Kozak na scenie – mają niezwykle osobisty charakter, bo oto pierwszy raz festiwal w całości został poświęcony tylko i wyłącznie polskim artystom, a w dodatku inicjatorka tego wydarzenia zdecydowała się na reinterpretację swojego własnego spektaklu sprzed 25 lat. (...)

Idąc za tropami swoich pandemicznych przeżyć, poczucia zamknięcia, czy wręcz – jak twierdzi sama choreografka – utraty wolności płynącej z zamknięcia granic, zatrzymania działalności teatrów, totalnego lockdownu, poczucia zagrożenia i świadomości przemijania, założycielka Teatru Tańca NEI zdecydowała się na produkcję nowego spektaklu odwołującego się do jej własnej pracy sprzed 25 lat, tj. do choreografii Na czterech. Musiała więc odnaleźć dawnych tancerzy z zespołu, którzy nie są już dziś związani z tańcem, namówić ich na występ na scenie i zmierzyć się wraz z nimi z, zarówno radosną, jak i bolesną, przeszłością. Ze wspomnień i spotkań po latach zaś wyciągnąć coś, co pozwoli iść naprzód razem, nie osobno. Aby to jednak zrobić, wszyscy tancerze NEI musieli obejrzeć archiwalne zapisy swojego spektaklu, a ich obszerne fragmenty pokazano także widzom pierwszego dnia Festiwalu Ciało/Umysł.

Premiera spektaklu Na czterech Teatru Tańca NEI odbyła się w 1995 roku w legendarnym Kinoteatrze Tęcza. Sama zaś grupa – pierwszy w Warszawie niezależny zespół tańca współczesnego – powstała w 1993 roku.