„Empty Bodies” Teatru Tańca Zawirowania wyróżnia się z wielu ostatnio wyprodukowanych spektakli tańca – dotyczy bieżących problemów społecznych, ale nie zajmuje się narastającą przemocą, prawami kobiet, dyskryminacją osób LGBT+ czy migracją. „Empty Bodies” mówi o naszej próżności w pogodni za pięknym, młodym i apetycznym ciałem i o naszej próżności wobec przyrody, którą zaśmiecamy, eksploatujemy i niszczymy. To więc spektakl o egoizmie, egzystencjalna wręcz opowieść stanowiąca lustro naszego wybujałego „ja”.
W ciekawym czasie odbywały się poprzednie repertuarowe prezentacje tej pracy. W lutym 2020 r. na nieistniejącej już dziś stołecznej scenie przy ul. Belwederskiej to był jeden z ostatnich pokazów przed wybuchem pandemii teatralnym lockdownie. Wtedy wyświetlane na ekranie wizualizacje – mieszanka zdjęć przyrody i wielkich miast, w tym obrazy morza śmieci, zalewających nasz świat – uderzały w widzów intensywnością swych barw, a stanowiący swoisty leit motive „Gangnam Style” był puszczony tak głośno, że aż dech zapierało. Potem, we wrześniu 2020 r., wystawiono go na powietrzu, w dniu, w którym odbył się znaczący protest ruchu nieposłuszeństwa obywatelskiego Extintion Rebelion ostrzegający, że nieposzanowanie przyrody spowoduje przekroczenie „punktu bez powrotu”.
A teraz, w Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, gdzie 24 października 2021 r. w czasie IV fali pandemii koronawirusa „Empty Bodies” pokazano kolejny raz, wizualizacje były znacznie bardziej przygaszone, a muzyka znacznie cichsza, jakby twórcy podświadomie chcieli powiedzieć nam, że w kontekście choroby COVID-19 i zmian, jakie przeszedł świat przez tych kilkanaście miesięcy, może oznaczać, że czas dominacji człowieka na ziemi i czas niepohamowanej konsumpcji (w tym kultu młodości) zaczyna przemijać.
Warto tu dodać, że silnie wybrzmiewający w choreografii Karoliny Kroczak utwór PSY z 2012 roku jest jednym z nielicznych azjatyckich utworów, który przebojem podbił zachodni rynek muzyczny. Statystycznie przynajmniej raz usłyszał go co drugi mieszkaniec globu, bo na samym tylko You Tube „Gangnam Style” obejrzano ponad 4,2 miliarda razy [liczba ludzi na świecie to 7,7 mld – przyp.]. Nie dziwię się wyborowi akurat tego utworu, bo Gangnam to dzielnica Seulu znana z działalności licznych klinik plastycznych i to właśnie tutaj najczęściej poprawia się urodę, o czym w przejmujący sposób, z dystansem i humorystycznym zabarwieniem, opowiadają nam tancerki Zawirowań – Elwira Piorun, Aleksandra Krajewska i Agata Pankowska.
Co ciekawe pokaz odbył się w momencie wybuchu boomu na netfliksowy serial „Squid Game” – kolejną produkcję z Korei Południowej podbijającej rynek – przedstawiający historię zadłużonych po uszy Koreańczyków, którzy dla pieniędzy decydują się na udział w grze na śmierć i życie, a ich zmagania obstawiają w zakładach znudzeni możni i bogaci. Tym bardziej „Empty Bodies” znowu dobrze wpisał się w czas.
Spektakl Zawirowań ma kilka punktów kulminacyjnych. Rozpoczyna się delikatną sceną, w której widzimy rozebrane do pasa tancerki różnych pokoleń, działających jak jeden organizm, jakby wychwalały piękno natury, pokazywały jak silną – i integralną – są jego częścią. Wyświetlany za nimi piękny wodospad wkrótce jednak zniknie, a kobiety zaczną licytować się na stawki za rozmaite operacje plastyczne. Potem otrzymujemy przejmującą scenę niemego krzyku, która jest wprowadzeniem do szaleńczego, ciekawie skomponowanego tańca do utworu PSY. W tle widzimy wszystko, co piękne i co ohydne w dynamicznym kolażu migających obrazów, a gdy się kończą przed nami już tylko pustynia… I wspaniała krótka scena najstarszej z tancerek, Elwiry Piorun. Scena pełna cierpienia, przeżycia, odchodzenia.
Z przyjemnością pójdę na kolejny pokaz „Empty Bodies”, bo każde z obejrzeń tego spektaklu przynosi mi inne skojarzenia czy przemyślenia. Historia opowiadana w tej choreografii – wbrew pozorom – jest niezwykle wielowymiarowa, wielowątkowa, a zaprezentowana została w tak plastyczny i uniwersalny sposób, że nie sposób jest przejść obok niej obojętnie.
Sandra Wilk, Strona Tańca
„Empty Bodies” Teatr Tańca Zawirowania, koncepcja i choreografia: Karolina Kroczak, taniec: Aleksandra Krajewska, Agata Pankowska/Ilona Gumowska, Elwira Piorun, muzyka: collage, tekst: Kaya Szulczewska, zdjęcia i oprawa wizualna: Natalia Miedziak-Skonieczna, oprawa graficzna materiałów promocyjnych: Gregor Konarski, produkcja: Teatr Tańca Zawirowania/Fundacja Scena Współczesna, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 24.10.2020
W ciekawym czasie odbywały się poprzednie repertuarowe prezentacje tej pracy. W lutym 2020 r. na nieistniejącej już dziś stołecznej scenie przy ul. Belwederskiej to był jeden z ostatnich pokazów przed wybuchem pandemii teatralnym lockdownie. Wtedy wyświetlane na ekranie wizualizacje – mieszanka zdjęć przyrody i wielkich miast, w tym obrazy morza śmieci, zalewających nasz świat – uderzały w widzów intensywnością swych barw, a stanowiący swoisty leit motive „Gangnam Style” był puszczony tak głośno, że aż dech zapierało. Potem, we wrześniu 2020 r., wystawiono go na powietrzu, w dniu, w którym odbył się znaczący protest ruchu nieposłuszeństwa obywatelskiego Extintion Rebelion ostrzegający, że nieposzanowanie przyrody spowoduje przekroczenie „punktu bez powrotu”.
A teraz, w Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, gdzie 24 października 2021 r. w czasie IV fali pandemii koronawirusa „Empty Bodies” pokazano kolejny raz, wizualizacje były znacznie bardziej przygaszone, a muzyka znacznie cichsza, jakby twórcy podświadomie chcieli powiedzieć nam, że w kontekście choroby COVID-19 i zmian, jakie przeszedł świat przez tych kilkanaście miesięcy, może oznaczać, że czas dominacji człowieka na ziemi i czas niepohamowanej konsumpcji (w tym kultu młodości) zaczyna przemijać.
Warto tu dodać, że silnie wybrzmiewający w choreografii Karoliny Kroczak utwór PSY z 2012 roku jest jednym z nielicznych azjatyckich utworów, który przebojem podbił zachodni rynek muzyczny. Statystycznie przynajmniej raz usłyszał go co drugi mieszkaniec globu, bo na samym tylko You Tube „Gangnam Style” obejrzano ponad 4,2 miliarda razy [liczba ludzi na świecie to 7,7 mld – przyp.]. Nie dziwię się wyborowi akurat tego utworu, bo Gangnam to dzielnica Seulu znana z działalności licznych klinik plastycznych i to właśnie tutaj najczęściej poprawia się urodę, o czym w przejmujący sposób, z dystansem i humorystycznym zabarwieniem, opowiadają nam tancerki Zawirowań – Elwira Piorun, Aleksandra Krajewska i Agata Pankowska.
Co ciekawe pokaz odbył się w momencie wybuchu boomu na netfliksowy serial „Squid Game” – kolejną produkcję z Korei Południowej podbijającej rynek – przedstawiający historię zadłużonych po uszy Koreańczyków, którzy dla pieniędzy decydują się na udział w grze na śmierć i życie, a ich zmagania obstawiają w zakładach znudzeni możni i bogaci. Tym bardziej „Empty Bodies” znowu dobrze wpisał się w czas.
Spektakl Zawirowań ma kilka punktów kulminacyjnych. Rozpoczyna się delikatną sceną, w której widzimy rozebrane do pasa tancerki różnych pokoleń, działających jak jeden organizm, jakby wychwalały piękno natury, pokazywały jak silną – i integralną – są jego częścią. Wyświetlany za nimi piękny wodospad wkrótce jednak zniknie, a kobiety zaczną licytować się na stawki za rozmaite operacje plastyczne. Potem otrzymujemy przejmującą scenę niemego krzyku, która jest wprowadzeniem do szaleńczego, ciekawie skomponowanego tańca do utworu PSY. W tle widzimy wszystko, co piękne i co ohydne w dynamicznym kolażu migających obrazów, a gdy się kończą przed nami już tylko pustynia… I wspaniała krótka scena najstarszej z tancerek, Elwiry Piorun. Scena pełna cierpienia, przeżycia, odchodzenia.
Z przyjemnością pójdę na kolejny pokaz „Empty Bodies”, bo każde z obejrzeń tego spektaklu przynosi mi inne skojarzenia czy przemyślenia. Historia opowiadana w tej choreografii – wbrew pozorom – jest niezwykle wielowymiarowa, wielowątkowa, a zaprezentowana została w tak plastyczny i uniwersalny sposób, że nie sposób jest przejść obok niej obojętnie.
Sandra Wilk, Strona Tańca
„Empty Bodies” Teatr Tańca Zawirowania, koncepcja i choreografia: Karolina Kroczak, taniec: Aleksandra Krajewska, Agata Pankowska/Ilona Gumowska, Elwira Piorun, muzyka: collage, tekst: Kaya Szulczewska, zdjęcia i oprawa wizualna: Natalia Miedziak-Skonieczna, oprawa graficzna materiałów promocyjnych: Gregor Konarski, produkcja: Teatr Tańca Zawirowania/Fundacja Scena Współczesna, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 24.10.2020